Jako
iż mam okazję testować, chciałem się podzielić kilkoma spostrzeżeniami dla osób które planują zakupić laptopa T520 Lenovo.
Na początek kilka plusów:
- fajny przycisk ON/OFF miło pulsujący przy stanie uśpienia
- przyciski dźwięku + szybkie wyłączanie dźwięku/mikrofonu sygnalizowane czerwoną świecącą kropeczką na środku przycisku
- duży wielo-dotykowy touchpad i duże możliwości konfiguracyjne
- dobrze działające systemy zapobiegania aktywności touchpada podczas używania track-pointa
- po prostu piękna jakość obrazu LCD i możliwość ustawienia dużej jasności
- ekran otwierany jedną ręką dwoma paluszkami, jak za starych dobrych czasów modelu T22 =)
- mikrofon stereo
- wbudowana dość dyskretna kamerka z diodą aktywności
- niska ilość pobieranego prądu
Niestety garść minusów/zawiedzeń:
- jakość wykończeń plastiku – „chińczykowa”,
- wibracje od środka komputera/obudowy – jest to temat dość mocno poruszany przez użytkowników na forach. W moim przypadku jest to tylko zmiana częstotliwości dźwięku lub dodatkowe minimalne wibracje przy dociśnięciu rękami o obudowę podczas pisania/używania tracka
- przy multi-dotykowych ruchach touch-pada trzeba jednak użyć trochę siły i kilka prób aby komenda zadziałała jak trzeba
- powiększony klawisz ESC, DELETE, i „|\” a pomniejszony ENTER.. dla mnie nieporozumienie
- tylko 3 wejścia USB 2.0 (dwa z lewej i jedno z… tyłu)
- mała wysokość ekranu mimo dostępnego miejsca w obudowie;)
- troszkę zbyt luźno chodzący suwak do otwierania monitora (zaczął skrzypieć jak stare dziwi..)
- głośniczki wyglądają na głośniejsze niż w rzeczywistości ;)
- jakieś 5mm grubszy od starszych poprzedników np. T61
A poniżej jeszcze trudne do określenia czy to plus czy minus? :
- jedno wejście audio IN/OUT jednocześnie (z prawej strony).
Nie można podpiąć osobno mikrofonu i słuchawek :( - brak standardowego dużego portu PCMCIA (jest mini)
- tylko 3 diody kontrolne pod ekranem (WI-Fi, Bluetooth, Dysk), wszystkie przesunięte do lewej strony w porównaniu z T61 – było 10 diod a w T520 są tylko trzy. Na górze obudowy w T61 były 3 a teraz są tylko dwie.
Pozostałe fajne rzeczy to już przeczytacie w oficjalnych opisach. Moc, minimalizm designu, wodoodporna klawiatura itp :)
[EDYCJA 1] Niestety po około miesiącu użytkowania nastąpiło samoczynne pęknięcie przy lewym głośniczku które „rozjechało się” do samego krańca obudowy (1 cm). Dziwne gdyż laptop był bardzo rzadko przenoszony a jak już to oczywiście w dwóch rękach. Ewidentnie występuje jakaś wbudowania nierówność gdyż teraz plastik jakby dostosował się do swojej pozycji naturalnej poprzez podniesienie się tego pęknięcia na 0,5 mm wyżej.
[EDYCJA 2] Po około 5 miesiącach użytkowania górna obudowa wygląda jak umazana tłuszczem. Spowodowane to jest wytarciem się tego magnezowo-podobnego materiału obudowy od palców przy jej zamykaniu i otwieraniu. Wytarcie jest tylko w określonych miejscach obudowy. Środek jest jak nowy zewnętrzne krańce wyglądają tak jak wspomniałem na początku.